środa, 30 maja 2018

Unoszę się lekko z dymem świec.



ZAPACH ŚWIEC
Unoszę się lekko z dymem świec.
Płomienie sięgają wierzchołków gór.
Zadumany księżyc puszcza oko.
Śmieją się złociste małpki.
 
Piramidy zawaliły się pod ciężarem potu.
Samolot pikował w dół.
Białe chmurki nie są czysto białe.
Żółcie, niebieskości i złocienie
zdobią ponurość myśli.
 
Krwawe rysy na sercach.
Takie niezwykle zwykłe szczyty.
Dźwięk spadających kropel rosy
przeraża czystością.
Brud świata uszkodził wzrok.
 
Zasnąć w świetle gwiazd.
Zasnąć, by ujrzeć to, co jest...
30.05.2018

Moja twórczość zawarta w wydanych książkach.

Wydane  poniżej dwa tomiki poezji i opowiadanie były spełnieniem moich marzeń. Być może za jakiś czas nastąpi kontynuacja realizacji moich ...