ŚWIAT SKOŃCZYŁ SIĘ W ZAPOMNIENIU
Patrząc w twoje oczy odbieram przekaz.
Życie wypala się lawą odczuć.
Dotyk dłoni przypadkiem uruchamia
chemiczny ogień, drżenie fal.
Niezrozumiałe wibracje, przyciąganie,
magnetyzm dusz, magnetyzm ciał.
Ponadczasowość dwóch istnień.
Błądzę we mgle rozproszonych myśli.
Lato chce dogonić jesień.
Światło chce pogrążyć się w cieniu.
Młodość wymieszała się z przemijaniem.
Zapach wanilii przyciąga twoje zmysły.
Lęk przed nieznanym, strach przed
niemożliwym, rozpala iskierkę zadziwienia.
Przeszłość nie istnieje, teraźniejszość kruszy bariery,
uśmiecha się do przyszłości.
Moralność, przyzwoitość, powściągliwość zaciąga hamulec
wobec braku zahamowań.
Budzę się rano, zamykam oczy, wyłączam czujność.
Dotyk wiatru, ciepło słońca, zapach deszczu, drżenie serca,
głębia spojrzeń, przekaz fal, zapis uczuć.
Piwo w oczach, malin smak.
Patrząc w twoje oczy odbieram przekaz.
Życie wypala się lawą odczuć.
Dotyk dłoni przypadkiem uruchamia
chemiczny ogień, drżenie fal.
Niezrozumiałe wibracje, przyciąganie,
magnetyzm dusz, magnetyzm ciał.
Ponadczasowość dwóch istnień.
Błądzę we mgle rozproszonych myśli.
Lato chce dogonić jesień.
Światło chce pogrążyć się w cieniu.
Młodość wymieszała się z przemijaniem.
Zapach wanilii przyciąga twoje zmysły.
Lęk przed nieznanym, strach przed
niemożliwym, rozpala iskierkę zadziwienia.
Przeszłość nie istnieje, teraźniejszość kruszy bariery,
uśmiecha się do przyszłości.
Moralność, przyzwoitość, powściągliwość zaciąga hamulec
wobec braku zahamowań.
Budzę się rano, zamykam oczy, wyłączam czujność.
Dotyk wiatru, ciepło słońca, zapach deszczu, drżenie serca,
głębia spojrzeń, przekaz fal, zapis uczuć.
Piwo w oczach, malin smak.
31.07.2025
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz