sobota, 5 marca 2022

Sława Ukrainie...

 


SŁAWA UKRAINIE

W morzu łez płynie świat

Nadzieja na pokład

Wiara dawcą sił

Razom…

 

U boku brata stoi brat

Obudź się ty

Który jeszcze śpisz

Razom…

 

Grzmiące niebo rozbłysło

Zatrzymać szaleństwo

Niet wajnie!

Razom…

 

Sława Ukrainie!

Słowa niech płyną z serc

Sława Ukrainie!


Miłość zwycięży nienawiść

Sława Ukrainie!

Wybrzmi jedności śpiew

Sława Ukrainie!


Ból rozdziera duszę

Sława Ukrainie!


 STOP WOJNIE

Sława Ukrainie! Sława Ukrainie! Sława Ukrainie!


Niechaj brzmi

Sława Ukrainie!

05.03.2022 r.

28 komentarzy:

  1. Mocno wierzę w to, że miłość zwycięży nienawiść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłość ma wielką moc, ale czy jej na świecie wystarczy, żeby zapanował pokój na każdym milimetrze naszego globu? Nie wiem. Od napisania tego wiersza tak wiele się wydarzyło. Pozdrawiam, Agnieszko i dziękuję za Twoją obecność tutaj.

      Usuń
  2. Tylko dlatego ze przypadkiem i niechcący zabłądziłaś w step szeroki " Liryki " tym zmusiłaś mnie do zapiania, nie stosując domyślnej arytmetyki.
    Powyżej pani Agnieszka z pobożnym życzeniem zwycięstwa miłością nad nienawiścią , więc zamykam gębę i nie napiszę na czym polega sprzeczność tego poglądu, bo musiałbym wyjaśnić że zwycięstwo bez walki nad barbarzyństwem nie jest możliwe bez zadania śmiertelnego ciosu barbarii.
    O wolnej Ukrainie i wolnej Białorusi nadmieniałem już wcześniej, przed dziesięciu laty
    przy różnych okazjach w różnych miejscach.
    Basiu nie musisz odpowiadać, jestem przyzwyczajony do tchórzostwa Internautów z których wielu świetnie grywa rolę molierowskich Tartuffe .
    Ty zaś zaskoczyłaś mnie logowanym wejściem jakie dzisiaj zauważyłem w "L"
    Zdrowia życzę.Przepraszam za najście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liryku, wojna, przemoc, to barbarzyństwo, przeraża mnie.
      Cieszę się, że tu się pojawiłeś i zostawiłeś ślad tej wizyty.
      Dziękuję i pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
      Nie masz za co mnie przepraszać, Liryku. Mało mnie od jakiegoś czasu w necie, ale starych znajomych miło wspominam, chociaż może tego nie zawsze potrafię okazać tak, jakby tego oczekiwano. Cóż?. Nikt nie jest doskonały.

      Usuń
    2. Od setek lat wiem że jesteś oszczędna w wyrażanych treściach zawartych w komentarzach, co na pewno nie wpływa na doskonałość - cokolwiek maiłaby ta doskonałość znaczyć.. Ja jestem rozwiązły jak na basałyka przystało. Nie umiem w kilku słowach zamknąć mój wędzi kiszki charakter , nie umiem być poważnym, dostojnym, a tak chciałbym być milczkiem. Albo zostać inter-netowym domokrążcą i folderową wiedzę sprzedawać jako swoją. Mam okropny charakter, każdej osobie którą lubię przypominam o tym.. Jedno co mnie zdobi to patrząc prosto w oczy mówię co o nim myślę, jezeli lubię to niezmiennie częstuję landrynką bo są najtańsze. masz jedną o tutaj *. Pewnie zastanawiasz się co o tej porze robię, już mówię, gapię się w niebo.... bo wówczas jestem sobą.






      Usuń
    3. O tej właśnie porze, świat wydaje się być jeszcze piękniejszy. Błoga cisza podkreśla urok otaczającego nieboskłonu i gwiazd :)

      Usuń
    4. Tobie Landrynkowe Serduszko, ongiś ozdobione w Kapelusik Słońca , zdradzę to o czym nie każdy wie, nie każdy jest zdolny to przeżyć. Nasz Wszechświat zdolny jest swoją tajemnicą tak zniewolić patrzącego weń obserwatora że kilka innych miłości życia nie jest w stanie dorównać tym doznaniom. Czas, cisza - na co zwróciłaś uwagę- jest inspiracją dla takich jak Ty osób. Moje zainteresowania tym co nad moją postępująca łysiną hen w górze ma miejsce, jednocześnie sprowadza mnie na ziemię, zaraz też rozpatruję porównawczo prostotę życia do tego co przeszłe a, widoczne dopiero teraz ,a sprzed miliardami lat zaistniało . Nie będę przynudzał, bo nikogo nie obchodzi to by na własną duszę spojrzeć z dystansu owych miliardów lat ... dość, bo się mną znudzisz znowu na lat kilka... : Ty nawet nie zmieniłaś się w moim sercu nawet na krzynę okruszka w dziobku sikorki, z całym bagażem żartów,uśmiechów i smutków jakie musimy przeżywać.

      Usuń
    5. A jednak, coś się we mnie zmieniło, coś posmutniało...

      Usuń
    6. Modlitwa

      zrywam z ust Twoich smutek
      z serca cień dni pochmurnych
      prosząc Pana o skutek
      powrotu wierszy cudnych

      o uśmiech słodki prosząc
      serca bicie cieplejsze
      powiedz Jej Panie wnosząc
      prośbę o piękne wiersze

      ponownie aż do skutku
      ponownie bom uparty
      masz Panie moc by smutku
      nie było śladu na niej

      Twój smutek Basiu jest też moim
      J.

      Usuń
  3. Piękna modlitwa, Liryku :)
    Z pisaniem wierszy jednak jest tak, jak z bryzą morską niby jest, ale nie zawsze się ją na sobie czuje...

    OdpowiedzUsuń
  4. przyjdzie mi więc sprawić
    wiatrów różę złotą
    I tak ją ustawić
    z kuszącą ochotą
    bryzie ułatwiając
    usta Twe całować
    jeden jest warunek
    nie możesz się chować
    za słoje z kompotem ...
    a co będzie dalej
    opowiem ci potem

    ;o) kupiłem landrynki, masz dwie ** poznaj dobre sknery serce, daję je za darmo !



    OdpowiedzUsuń
  5. Landrynki, to moje ulubione cukierki, ale tylko te, owocowe, z nadzieniem półksiężyce pomarańczowe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież pamiętam że takie właśnie lubisz, pamiętam również dobrze minione świty wiosną, siedziałem na gałęzi , Ty wyżej z góry parząc na mnie. z białymi perły koafiury, ja akurat w szacie barwnej mieniły mi się się pióra, zasychało mi w dziobie, i miałem mętlik w głowie., i serca słałem Tobie, z gałązką mirtu w dziobie...
      Niestety szans nie miałem , gdzie mi tam było do czarnej lśniącej Wrony, tym bardziej że zakompleksiony wydawałem się skulony.. ;o)
      Śnionej nocy życzę, dziewczęta wyspane jak gadają chłopcy w mieście bardziej są kochane. Luli luli laj.
      Dbaj o siebie !

      Usuń
    2. Staram się dbać na tyle, na ile się da.

      Usuń
    3. hmmm, na ile się da, a ile potrzebujesz ? ;o) Tak jak tu obok maiłem zapytać, ale
      nie zapytam żebyś nie zrozumiała mnie źle. Bo przez moją swobodę słów odwrócili się w drugą stronę ci bez polotu. :o)

      Usuń
  6. Potrzebuję tak, jak to w piosence Michała Bajora:
    "Trochę chmur, trochę słońca
    Coś z początku, coś z końca
    Trochę pieprzu, ciut mięty
    Część dróg prostych, część krętych
    Ciut poezji, ciut prozy
    Trochę plew, trochę ziarna" i wtedy, czuję się idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mnie zaskoczyłaś !

    Uchyliłaś trochę serca
    Tajemnicy odrobinę
    więc nie jesteś innowierca
    Objawiłaś prawdy krzynę

    Pierwszy raz się taka jawisz
    Dotąd tylko domysł snułem
    Nie wiem, może jeszcze sprawisz
    I odkryjesz co ja czułem

    Kiedy pierwszy raz spojrzałem
    Na dziewczynę jak z powieści
    Ileż ja czułości chciałem
    Niezliczonym wersem zmieścić
    *




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech ja go spotkam to mu"Siemionownę" wypomnę ! Uchch , Albo go uduszę... ;o)

      Usuń
  8. Pzypomnę Ci w "L' to
    Dwie Basie- bardzo często przywoływałem w pamięci Ciebie bo nieprzeciętną estymą darzyłem taką/takie klejnoty !
    niedziela, 24 kwietnia 2016
    Le quattro stagioni, 1 i 2 wpis ;o)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozwól mi Basiu skopiować ten wpis i powtórzyć go w Liryce, choćby z powodu kilkunastu lat naszej znajomości. Jerzy
    Jestem niezalogowany ale chtba nie wątpisz że to ja. Masz landrynkę *

    OdpowiedzUsuń
  10. Wróciłem zalogowany, to moja prośba.

    OdpowiedzUsuń
  11. Liryku, oczywiście, że masz takie pozwolenie. Miło mi będzie. Dzięki za landrynkę, tę mocno owocową ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13.  Paniey onej co na dąbie pod niebem słowiczy z gałązki ku światu ,za radą Paska : nuże rusz kołtunem a kłaniaj się w pas skrybić Jejij wersa jakowe, a czołem ku dołu i z dedykcyją nie zwlekający ! Takom za radą ponaglon w pas Jejimości Wronce wpierw pode kolana ujmujący daruję :

    Zda się mi ode kurzu zdmuchujęcy na nowo wtóruję  

     przypomnieniem.

    ***

    gęśkowałem jejij znaków hurmą

    z bukwic abiecadła, żeś to w danych słowiech

    ze mnie wiele szytko zgadła.

    Tedy ja tak Darz Bóg prawię, mir ten

    podtrzymuję, takoż własną juchą

    utoczoną z miary serca gmerkiem pieczętuje.

     

     

    Sługa Jego Królewskiej Mości, birbant

    takowy własnej orągwi , com szable z nią stępił

     na grdykach psi synów za Uralem stepowych.

    Zali

    Szukający pożogi ukojenia. „Nowy karakter” Januszowskiego

    Jaśni mi we lbie wiela , będęć galantem

     W czas między chmielonym w oka twoje spozierał

    Szukający gorączki ukojenia

    ***

    Mam dług wobec Ciebie Basieńko

    Jeślim kiedykolwiek uraził

    Wiedz to ze tylko żartem Serdeńko

    Zatem Pasek mi tak poradził

    Jerzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie uraziłeś mnie, Jerzy. Jakby co, to na żartach się troch, troszeczkę, odrobinkę, znam ;)

      Usuń
    2. Ulżyłaś mi tym zapewnieniem, czasami zbytnio sobie pozwalam,
      zawsze taki bylem od kiedy zbierałem rózgi od 2004 roku brykania w sieci. Dobrze że się pokazałaś, dziękuję...*

      Usuń
    3. Spóźnione, ale najszczersze życzenia, życzę samych dni szczęśliwych. **********

      Usuń

Moja twórczość zawarta w wydanych książkach.

Wydane  poniżej dwa tomiki poezji i opowiadanie były spełnieniem moich marzeń. Być może za jakiś czas nastąpi kontynuacja realizacji moich ...